Media społecznościowe (ang. social media) odgrywają coraz większą rolę w naszym życiu. Mogą stanowić również doskonałe narzędzie kształcenia, wspierając procesy społecznego uczenia się – social learningu. Należy jednak mieć na uwadze, że social learning to coś więcej niż tylko różnego typu media społecznościowe.

Wśród osób związanych z branżą e-learningową panuje tendencja do definiowania social learningu jedynie w kontekście nauczania zdalnego i określania tym mianem metody nauczania, w której internauci tworzą i wymieniają materiały edukacyjne, wykorzystując do tego media społecznościowe: portale społecznościowe, blogi, wiki itp. Bazując na takim rozumieniu social learningu, można dojść do wniosku, że jest on zjawiskiem nowym. Nic bardziej mylnego.
Wszelkie uczenie się jest i zawsze było procesem społecznym, zaś social learning to nic innego, jak uczenie się z innymi i od innych. Gdy dziecko uczy się mówić, chłonąc przykłady z otoczenia, mamy do czynienia z social learningiem. Gdy grupa kolegów z pracy wymienia doświadczenia przy kawie, również mamy do czynienia z tym zjawiskiem. Ani dziecko, ani ta grupa koleżeńska nie muszą sobie zdawać sprawy z tego, że właśnie się uczą. Większość społecznego uczenia się jest zarówno nieformalna, jak i nieświadoma. Social learning nie jest więc przemijającym trendem, ale jednym z kluczowych zjawisk w procesie nabywania wiedzy i umiejętności.
Społeczne uczenie się to bez wątpienia nie tylko współczesny wynalazek, jakim są media społecznościowe. Co więcej, intensywne korzystanie z mediów społecznościowych nie jest równoznaczne z uczestniczeniem w social learningu. Można spędzić długie godziny na kontaktach towarzyskich czy przeglądaniu i tworzeniu różnego rodzaju postów, grafik, filmów i nie nauczyć się niczego. Jeszcze kilka lat temu wszelkie serwisy i narzędzia typu social media były uważane (a przez niektórych wciąż są uważane) w najlepszym razie za niewinną rozrywkę, w najgorszym – za zagrożenie dla procesów nauczania i pracy, „rozpraszacze” uwagi, które odciągają człowieka od istotnych zadań i zmniejszają jego wydajność.
W rzeczywistości, podobnie, jak w przypadku wszelkich innych technologii, wszystko zależy od tego, w jaki sposób będziemy wykorzystywać media społecznościowe. Z całą pewnością nie są one sensu stricto narzędziem edukacyjnym. Użyte odpowiednio mogą się jednak stać takim narzędziem. Pierwsze pytanie brzmi: czy warto? Z pewnością tak, gdyż social media zapewniają nowe możliwości dzielenia się wiedzą i doświadczeniem. Dzięki oferowanym przez nie metodom stało się to znacznie prostsze i praktycznie niezależne od czasu i przestrzeni. Są też w powszechnym użyciu – większość z nas wykorzystuje je, aby kontaktować się z przyjaciółmi, współpracownikami, osobami z tej samej branży. Innymi słowy, umiejętnie wykorzystane media społecznościowe pozwalają nam uczyć się kolektywnie na znaczenie większą skalę.
Warto też mieć na uwadze, że social media umożliwiają bardziej aktywne uczenie się. Pozwalają użytkownikom na dyskutowanie nad problemami, poszukiwanie wspólnych rozwiązań zamiast „biernego” zapamiętywania treści. Dają możliwość budowania relacji z osobami o podobnych zainteresowaniach i potrzebach szkoleniowych. Te relacje wpływają na stopień zaangażowania użytkowników w proces uczenia się – projekty edukacyjne prowadzone z wykorzystaniem mediów społecznościowych wykazały, że staramy się bardziej, jeśli efekty naszej pracy będą oceniane i komentowane przez osoby równe nam „rangą” – kolegów, współpracowników itp., niż gdyby mieli to robić nauczyciele czy trenerzy. Równocześnie brak sztywnych reguł użytkowania mediów społecznościowych sprawia, że podchodzimy do wykonywanych przy ich pomocy zadań z większą swobodą, dzięki czemu jesteśmy bardziej kreatywni.
Media społecznościowe mogą więc być doskonałym narzędziem social learningu, jednak próby ich wprowadzenia jako komponentu formalnego systemu rozwoju kompetencji w organizacji nie zawsze bywają udane. Dzieje się tak, gdy projekty wdrożenia social learningu bazującego na mediach społecznościowych nie są przemyślane.
Efektywne wykorzystanie mediów społecznościowych w procesie nauczania wymaga strategii. Najistotniejszy jest – jak zwykle w przypadku projektowania rozwiązań edukacyjnych – cel szkoleniowy. Pierwszym krokiem jest więc ustalenie, czy social media są rzeczywiście najlepszym środkiem do transferu danej wiedzy i umiejętności. Jednym z podstawowych błędów jest uruchamianie narzędzia z gatunku mediów społecznościowych bez świadomości tego, w jaki sposób ma ono wesprzeć proces nabywania i rozwijania przez użytkowników kwalifikacji. Taką sytuację można nazwać wdrożeniem dla samego wdrożenia – organizacja chce wykorzystywać social media i sądzi, że samo zapewnienie pracownikom odpowiedniej infrastruktury wystarczy do uruchomienia procesu społecznego uczenia się.
Tymczasem nie jest to takie proste. Po pierwsze, jeśli pracownicy mają rozpocząć jakiekolwiek działanie na wybranym medium, powinni być świadomi, czego się od nich oczekuje. Nie tylko muszą oni wiedzieć, w jakim celu i w jaki sposób narzędzie ma być wykorzystywane, ale także jaką wartość prezentuje dla nich, jako jego użytkowników. Jeśli medium społecznościowe nie jest odpowiedzią na rzeczywiste potrzeby pracowników, nie jest też używane. Po drugie, nawet wiedza o przydatności takiego narzędzia może nie być wystarczającą zachętą to pracy z nim i innymi jego użytkownikami. W rozmowie z Connie Malamed (link do tej rozmowy w bibliografii) doktor Jane Bozarth stwierdziła, że upłynęło 6 miesięcy zanim utworzona na portalu społecznościowym grupa „absolwentów” jednego ze szkoleń, a więc osób, które muszą mierzyć się z podobnymi problemami dotyczącymi wykorzystania świeżo nabytej wiedzy w praktyce, zaczęła samodzielnie funkcjonować i wymieniać się doświadczeniami. Dlaczego? Ponieważ pracownicy skoncentrowani na swoich obowiązkach mogą nie odczuwać potrzeby dzielenia się swoimi przeżyciami zawodowymi z innymi lub postrzegać aktywność na danym portalu jako dodatkowe obciążenie. Należy więc mieć na uwadze, że aby medium społecznościowe zaczęło spełniać rolę narzędzia social learningu, potrzeba czasu i nakładów pracy. Polecaną praktyką jest wyznaczenie kilku osób obytych w korzystaniu z mediów społecznościowych do tworzenia pierwszych treści i zachęcania innych użytkowników do podjęcia aktywności.
Podsumowując, media społecznościowe mogą wspierać proces social learningu, ale samo ich wprowadzenie do infrastruktury edukacyjnej organizacji nie oznacza jeszcze, że staną się one efektywnym narzędziem społecznego uczenia się. Wdrożenie social learningu przy pomocy mediów społecznościowych wymaga przemyślanej strategii, nakładów czasu i pracy. Efekty udanego wdrożenia warte są tego wysiłku, gdyż social media pozwalają uczyć się na większą skalę, aktywniej i kreatywniej. Współczesny świat zmienia się coraz szybciej, nieustannie wymagając od nas nowych kwalifikacji. Nie musimy jednak umieć wszystkiego, tak długo, jak potrzebną nam wiedzą dysponują ludzie tworzący naszą sieć społeczną.
Bibliografia
- Debunking 4 Myths of Social Learning, http://www.blackboard.com/sites/social/thought-leadership/myths.html [dostęp: 10.02.2016].
- Malamed C., ELC 002: Using Social Media For Learning, Conversation with Jane Bozarth, http://theelearningcoach.com/podcasts/2/ [dostęp: 08.02.2016].
- Malamed C., ELC 029: Social Learning Is A Way Of Life, Conversation with Marcia Conner, http://theelearningcoach.com/podcasts/29/ [dostęp: 08.02.2016].
- Pandey A., What is social learning and how can you use it to foster collaborative learning, http://www.eidesign.net/blog/what-is-social-learning-and-how-can-you-use-it-to-foster-collaborative-learning/ [dostęp: 09.02.2016].
- Słownik pojęć związanych z e-learningiem, opracowanie M. Machalska, „Personel Plus” 8(93)/2015, s. 46-48.